Zmierzch jako przykład komercjalizacji literatury w kulturze młodzieżowej
Już wcześniejsze przykłady literatury młodzieżowej, które pojawiły się przed wydaniem sagi „Zmierzch” pokazały nam, iż dzieła odnoszące międzynarodowe sukcesy, prędzej czy później stają się skomercjalizowane. I odnosi się to do wszystkiego, co związane z książką. W obecnych czasach niezwykle często stosowaną zasadą jest – wyciągnięcie jak największych zysków, bez względu na to, czy odbiór będzie pozytywny, a książka nie straci na wartości. Ekranizacje kolejnych części powieści, wszelakiego rodzaju produkty – od kosmetyków do ciuchów i poduszek w kształcie bohaterów, wydarzenia dla fanów etc. I chociaż saga „Zmierzch” była światowym fenomenem, zyskała wiele milionów czytelników, a każda z części filmów zyskiwała spore grono widzów, to dziś wielu zagorzałych wtedy fanów wstydzi się przyznać do tego, że przeczytali serię, a aktorzy mówią o zaszufladkowaniu, zniszczeniu życia. Czy warto więc dla chęci zysku przeładowywać rynek? A może lepiej dawkować wszystko umiejętnie? Te pytania, poruszone w wystąpieniu, mają dać odpowiedź na zagadnienie: jak wiele możemy poświęcić dla dobra siebie lub dobra książki?